|
 |
|
 |
|
|
 |
whatever
nothing elese matters
|
 |
|
Obecny czas to Pon 9:06, 19 Maj 2025
|
Autor |
Wiadomość |
Selenaire
kokos
Dołączył: 25 Lip 2006 Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Drohne
|
Wysłany: Sob 21:17, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
,,Dziewczynę i potok ostrzegać daremnie
Dziewica kocha i Wilija bieży.
Wilija znika w ukochanym Nogacie
Dziewczyna płacze w pustelniczej wieży".
Ukochany cytat z ,,Konrada Wallenroda"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
 |
Autor |
Wiadomość |
Isabella
limonka
Dołączył: 25 Lip 2006 Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: masz taką dziwną minę?
|
Wysłany: Śro 12:10, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
"-Niektórzy.-Oznajmiłam, patrząc w niebo.- Są dobrze wychowani i nie śmieją się z osoby, która została ranna i wykrwawia się na śmierć.
-Nie wykrwawiasz się na śmierć.- Powiedział Wyatt napiętym głosem.
Może tak, może nie, ale oni oczywiście nie wierzyli mi na słowo. Prawie zapragnełam rzeczywiście wykrwawić się na śmierć, by dać mu do wiwatu, ale jakie korzyści bym z tego miała? Poza tym, gdybym umarła, nie mogłabym mu uprzykrzać życia, prawda? Muszę się jeszcze nad tym zastanowić"
"-Blair, dąsasz się...
Tak, dąsałam się. kiedy poczuję się lepiej, może mi przejdzie, ale w tamtej chwili uważałam, że moje dąsy są w pełni uzasadnione. Kiedy się dąsać, jak nie wtedy, gdy zostało się postrzelonym?
Kiedy Keisha zamykała drzwi karetki, zawołałam:
-I wybij sobie z głowy, że jeszcze kiedyś pójdę z tobą do łóżka."
"W końcu przyszedł lekarz, chudy facet z czołem pobrużdżonym zmarszczkami i z wesołymi niebieskimi oczami. Na jego identyfikatorze widniało nazwisko "MacDuff"*. Poważnie.
-Nieudana randka, co?- Zażartował, zakładając gumowe rękawiczki.
Zaskoczona zamrugałam oczami.
-Skąd pan wie?
Tym razem to on urwał zdziwiony.
-To znaczy... Słyszałem że strzelał do pani snajper.
-To prawda, ale to stało się pod koniec randki."
*To nazwisko zabójcy Makbeta, dla niewtajemniczonych.
"Na tablicy schludnie wisiały młotki, piły i inne narzędzia. Gapiłam sie na nie, zastanawiając, czy Wyatt umie się nimi wszystkimi posługiwać. Męzczyźni i ich zabawki. Ha!
-Ja też mam młotek.- Pochwaliłam się.
-Ależ oczywiście.
Nie cierpię, kiedy traktuje się mnie protekcjonalnie. Wiedziałam, że zdaniem Wyatta mój młotek nie dorastał do pięt jego sprzętowi.
-Jest różowy.
Zastygł w trakcie wysiadania z samochodu i spojrzał na mnie ze zgrozą.
-Toż to perwersja. Tak nie można.
-Och, prosze cię. Niegdzie nie jest napisane, że narzędzia powinny być brzydkie."
"-Dosłownie sparaliżowało mnie z przerażenia.
-Ale usta działały ci bez zarzutu.- zachichotał.- To było niezłe, kiedy my szukaliśmy uzbrojonego mordercy, a ty za samochodem głośno domagałaś się ciastka.
-Nie aż tak głośno."
Wszystkie cytaty pochodzą z książki "Polowanie na sobowtóra" Lindy Howard
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Selenaire
kokos
Dołączył: 25 Lip 2006 Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Drohne
|
Wysłany: Pią 17:00, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
,,Zapewne masz słuszność, najdroższy: byłoby mniej cierpień wśród ludzi, gdyby oni - Bóg wie, dlaczego tak są stworzeni - z mniejszą skrzętnością wyobraźni zajmowali się wywoływaniem wspomnień przeszłego zła, a raczej znosili obojętną teraźniejszość."
Cierpienia Młodego Wertera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
 |
|
 |
|
|