|
 |
|
 |
|
|
 |
whatever
nothing elese matters
|
 |
|
Obecny czas to Pon 16:51, 19 Maj 2025
|
Autor |
Wiadomość |
Nayia
truskawka
Dołączył: 25 Lip 2006 Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: menzoberranzan
|
Wysłany: Pon 13:44, 05 Maj 2008 Temat postu: 'piertolone puszczalskie' => tfurczość poimprezowa;) |
|
|
Anyia obudziła się rano i stwierdziła, że jest wtorek. Wstała więc, nadal lekko się chwiejąc i chwyciła stojącą obok łóżka butelkę z wódką.
- Od razu lepiej- westchnęła pociągając łyk- Iss, chcesz też?
- Jasne… Tylko zwymiotuję, to co jeszcze mam w żołądku. Sonia, skusisz się?
- Na rzygi czy wódkę?
- A co wolisz?
- Chyba wódkę. Chociaż i tak musze zwymiotować.
- Dobra. A co z tobą Seli?
-Wiecie co wam powiem? Pieprzycie! Powiedziałabym, że pierdolicie, ale nie chce być chamska, więc pieprzycie!- Wyszeptała i przykryła się czymś, co zapewne miało imitować kołdrę, by dalej trwać w słodkiej nieświadomości.
-Nie tak ordynarnie chamie ze wsi!
- Polej jej bo trzeźwieje- zaśmiała się Anyia.
- Ja. Już. Z. Wami. Nie. Pije.- rozległo się buczenie z pod kołdry.
-Tak, tak. Poczekaj aż faceci wrócą z kolejną dostawą wódki- zaśmiała się Iss.
-Już my wiemy, że nie oprzesz się urokowi osobistemu tego pieprzonego Blaira! – podchwyciła Sonia.
- A ty nie jesteś lepsza! Nimfomanko ty jedna! Myślisz, że nic nie słyszeliśmy w nocy? Sal się najwyraźniej spisał!
-Pierdolone puszczalskie- wymruczała Iss i zajrzała do butelki- Anyia jesteś największą egoistką jaką znam. Wszystko wychlałaś!
- Miałaś zwymiotować! Do tego czasu faceci powinni wrócić!- powiedziała obronnym tonem ślizgonka.
-Nie jestem pewna czy się gdzieś nie zamelinowali- wymamrotała Sonia.
-Tak!- Wykrzyknęła triumfalnie Sel, kiedy dobiegł ich odgłos otwieranych drzwi.- Dawaj!- rzuciła się na otwartą butelkę w rękach Salwadora.
- Udało się wam wrócić!- Sonia wystrzeliła z łóżka z prędkością światła i przyssała się do Sala, który stał osłupiały na widok Selki.
- Nie pozabijaliście się- uśmiechnęła się Anyia pod nosem- moje gratulacje- przeciągnęła się na łóżku- Zdolni jesteście…
- No ba. Przecież wiesz- wyszczerzył się Syriusz, co poskutkowało morderczym wzrokiem Bastana, spoczywającym na jego skromnej osobie.
- Ludzie! Na co czekacie? Polejcie że!- zbuntowała się Sonia.
- Właśnie!- zgodziła się Seli- jak szaleć to szaleć!
- Escarth… Nie poznaje cię!- Anyia zaczęła się śmiać- Ty alkoholiku!
A JAK:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
 |
Autor |
Wiadomość |
sssonia
poziomka
Dołączył: 30 Lip 2006 Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:28, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Fajne...
Już widzę ten przypływ wena jak to pisałaś XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
 |
|
 |
|
|